FUNDACJA NA RZECZ POMOCY
PRAWNEJ IUS ET IUSTITIUM

Uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia w wypadku – jak polskie sądy orzekają o zadośćuczynieniu?

Artykuł 445 § 1 kodeksu cywilnego stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia (z winy posiadacza pojazdu lub kierowcy) sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznana krzywdę. 

Przed wystąpieniem do sądu z takim roszczeniem warto jednak zapoznać się z dotychczasowym orzecznictwem. Pozwoli to rozeznać zasądzenia jakiej kwoty możemy oczekiwać oraz na jakie okoliczności powinniśmy zwrócić uwagę sądu, aby skutecznie wykazać naszą krzywdę.

Okoliczności brane pod uwagę przy określaniu wysokości krzywdy

W wyroku z dnia 10 marca 2006 r. IV CSK 80/5 Sąd Najwyższy stwierdził, że zgodnie z art. 445 § 1 kodeksu cywilnego, zadośćuczynienie polega na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej za doznaną krzywdę. 

Ze względu na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym przypadku odpowiedniej sumy pozostawiono sądowi. Ustawodawca wskazał jedynie, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia powinna być odpowiednia, nie sprecyzował natomiast zasad określania jej wysokości. Tę lukę wypełnia orzecznictwo sądowe.

Jak podkreśla się w orzeczeniach Sądu Najwyższego (por. np. uchwała SN z 8 grudnia 1973 r. IIICZP 37/73, wyrok SN z 12 października 2000 r. IV CKN 12/00, wyrok SN z 30 stycznia 2004 r. ICK 131/03, wyrok SN z 28 stycznia 2010 r. ICSK 244/09) przy ustalaniu cierpień i doznanej krzywdy trzeba wziąć pod uwagę całokształt okoliczności, w tym: 

  • rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, 
  • ich nasilenie i czas trwania, 
  • nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), 
  • rodzaj wykonywanej pracy, 
  • szanse na przyszłość, 
  • poczucie nieprzydatności społecznej, 
  • bezradność życiową, 
  • wiek poszkodowanego, 
  • rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, 
  • uciążliwości procesu leczenia, 
  • długości nasilenia dolegliwości bólowych, 
  • zmiany trybu życia czy przyzwyczajeń. 

Wysokość zadośćuczynienia – praktyka sądów

Wysokość zadośćuczynienia powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalna naruszona przez cierpienia fizyczne i psychiczne. Wysokość zadośćuczynienia nie może stanowić zapłaty symbolicznej lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalna wartość. 

Powszechnie uznaje się, że orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych (apelacyjnych, okręgowych i rejonowych) jest ustabilizowane i akceptowane w doktrynie.  Poniżej przedstawione są wyroki dotyczące przyznanych zadośćuczynień na podstawie art. 445 § 1 kodeksu cywilnego na rzecz poszkodowanych, którzy w wypadkach drogowych doznali obrażeń ciała. 

Z wyroków tych wynika ile w postępowaniu odszkodowawczym, a zatem jeszcze przed skierowaniem sprawy do sądu, zakład ubezpieczeń wypłacił poszkodowanemu tytułem zadośćuczynienia.

1.  Wyrok Sadu Rejonowego w Szczytnie z dnia 15 marca 2023 r.IC 849/21 w sprawie związanej z urazem kręgosłupa

W dniu 10 marca 2020 r. na trasie S-W kierujący pojazdem A.K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że podróżując w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środka odurzającego zjechał z łuku drogi i uderzył w betonowy przepustowy. 

Powódka uczestniczyła w tym zdarzeniu jako pasażer tego pojazdu. Szczegółowe badania wykazały złamanie wieloodłamowe kręgu L 2, złamanie kręgu L 1 i złamanie żebra po stronie prawej. W toku hospitalizacji powódka została poddana zabiegowi operacyjnemu na poziomie TH 2 – TH 4. Doznane przez powódkę urazy wyłączyły ja na długo z normalnego funkcjonowania. Przed wypadkiem powódka nie miała żadnych problemów zdrowotnych, a obecnie wskutek dolegliwości bólowych odczuwa znaczne ograniczenie sprawności kręgosłupa. 

W odpowiedzi na pozew zakład ubezpieczeń wniósł o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu pozwany zakład wskazał, że powódka w całości przyczyniła się do poniesionej przez siebie szkody. Zdecydowała się na jazdę z kierowcą, który tuż przed wydarzeniem szkodowym spożywał wraz z nią i innymi osobami alkohol. Był także pod wpływem narkotyków, w tym anfetaminy. 

Pozwany zakład ubezpieczeń w czasie całego postępowania był niekonsekwentny. Najpierw przyjął, że poszkodowanej przysługuje zadośćuczynienie w wysokości 14,4 tys. zł. pomniejszone o 70 proc. gdyż przyjął on, że poszkodowana przyczyniła się w 70 proc. do szkody i w związku z tym wypłacił jej tytułem zadośćuczynienia 4,32 tys. zł. W czasie procesu natomiast wnosił o oddalenie w całości roszczenia o zadośćuczynienie twierdząc, że poszkodowana w 100 proc. przyczyniła się do wypadku. 

W czasie zdarzenia powódka miała 0,52 proc. alkoholu we krwi. Poszkodowana przez okres sześciu tygodni wymagała opieki i pomocy osób trzecich w wymiarze 3 godzin dziennie. Nie była w stanie samodzielnie gotować, prać czy też robić zakupów. Złamanie trzonu kręgu L1 i L2 stanowi trały 15 – procentowy uszczerbek na zdrowiu.

Mając na uwadze całokształt okoliczności, Sąd uznał, że zadośćuczynienie za poniesioną przez powódkę krzywdę powinno wynosić 30 tys. zł. Sąd nie podzielił argumentacji pozwanego, że poszkodowana przyczyniła się do powstania szkody w 70 proc., a tym bardziej do lansowanej w toku procesu koncepcji, że należałoby przyjąć 100 proc. przyczynienia. 

Zdaniem Sądu podzielenie wywodów strony pozwanej sprowadzałoby się w istocie do całkowitego zbagatelizowania stopnia winy samego sprawcy zdarzenia, który był wysoki. Nie ulega to wątpliwości, niezależnie od tego jak bardzo karygodne nie byłoby zachowanie poszkodowanej, która nie protestowała przeciwko jeździe z kierowcą z którym przez dwie godziny spożywała alkohol. Istota art. 362 kodeksu cywilnego sprowadza się między innymi do porównania stopnia winy sprawcy i poszkodowanego. W przeciwieństwie do kierującego pojazdem powódka nie dopuściła się jakiegokolwiek czynu, który jest zabroniony przepisami kodeksu karnego. W tych okolicznościach, zdaniem Sądu, zadośćuczynienie w kwocie 30 tys. zł. należało pomniejszyć o 50 proc., a nie o 70 proc., jak to uczynił pozwany. W efekcie adekwatnie zwiększyć należy także wypłaconą przez pozwanego kwotę 4,392 tys. zł. co daje zasądzone 10,68 tys. zł.

  1. Wyrok Sadu Okręgowego w Łodzi z 16 lipca 2018 r. III Ca 578/18 w sprawie związanej z urazem kręgosłupa

W dniu 29 marca 2013 r. A.G. doznał obrażeń ciała w wypadku komunikacyjnym jako pasażer samochodu. Powód w wypadku doznał obrażeń kręgosłupa szyjnego w wyniku czego sztywnieje mu kręgosłup i drętwieją mu ręce. U powoda nadal występuje osłabienie pamięci, obniżenie nastroju, zaburzenia snu i samooceny. Zaburzenia te wpływają w sposób destrukcyjny na życie zawodowe, rodzinne, a także osobiste powoda. 

Powód zgłosił szkodę pozwanemu 22 lipca 2013 r. żądając tytułem zadośćuczynienia kwoty 50 tys. zł.  Pozwany wypłacił mu tytułem zadośćuczynienia jedynie 1,5 tys. zł.

W ocenie Sądu pierwszej instancji adekwatną kwotą zadośćuczynienia jest w tym przypadku kwota 22 tys. zł. Mając na względzie fakt, że pozwany wypłacił dobrowolnie na rzecz powoda 1,5 tys. zł. Sąd Rejonowy zasądził na jego rzecz tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 20,5 tys. zł. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę, że powód w dacie wyrokowania miał zaledwie 28 lat i nadal odczuwał skutki wypadku w postaci sztywniejącego kręgosłupa w odcinku szyjnym i drętwiejących mu rąk.

  1. Wyrok Sadu Rejonowego w Słupsku z 12 maja 2017 r. IC 2141/13 w sprawie związanej ze skomplikowanym złamaniem nogi prawej

W dniu 11 lipca 2011 r. powód doznał skomplikowanego złamania nogi prawej w zdarzeniu drogowym, w którym na skutek niekontrolowanego otwarcia drzwi samochodu przez kierowcę powód uderzył w nie jadąc rowerem. 

W wyniku przebytego wypadku powód przebył skomplikowany i długotrwały proces leczenia i rehabilitacji. Po przebytym zabiegu operacyjnym, polegającym na repozycji otwartej złamania kostki bocznej podudzia prawego z uszkodzeniem więzozrostu i stabilizacji odłamów kości płytką, przez kolejne osiem tygodni leżał z zawieszoną do góry nogą. Zdany był wówczas całkowicie na pomoc rodziny. 

Zakład ubezpieczeń, do którego zgłosił szkodę odmówił wypłaty zadośćuczynienia, kwestionując swoją odpowiedzialność co do zasady i wysokości, z uwagi na brak przesłanek dla uznania odpowiedzialności kierowcy. 

Powód w chwili wyrokowania miał 36 lat i był osobą bezrobotną. Dopiero po ośmiu tygodniach po wypadku mógł rozpocząć ćwiczenie chodzenia o kulach, a po upływie ośmiu miesięcy rozpoczął poruszanie się bez kul.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w ramach zakreślonego wnioskami dowodowymi stron, a w szczególności po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, Sąd doszedł do wniosku, iż powód w sposób przekonywający wykazał podnoszone przez siebie twierdzenia. Sąd uznał, że powód nie naruszył żadnego przepisu prawa o ruchu drogowym w kontekście tego zdarzenia

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, Sąd doszedł do wniosku, iż wskutek wypadku powód doznał krzywdy uzasadniającej żądanie zadośćuczynienia w wysokości 25 tys. zł. Sad wziął pod uwagę także opinię biegłego, która wskazała na 15 proc. trwały uszczerbek na zdrowiu.

Najważniejsze publikacje:

  • Rozbieżności w ustalaniu zadośćuczynień, Apostolicum 2016,
  • Dochodzenie Zadośćuczynienia w polskim systemie prawnym – doktryna i orzecznictwo, PIU Warszawa 2016,
  • Zadośćuczynienie, komu, kiedy, ile, Apostolicum 2017,
  • Orzecznictwo Sadu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, Sądów Apelacyjnych, Okręgowych i Rejonowych, II tomy, Apostolicum 2020,
  • Leczyć i rehabilitować po wypadkach, Magazyn Dolnośląski Zdrowie nr 58,
  • Ustalanie odszkodowania (w tym zadośćuczynienia) na rzecz najbliższych członków rodziny, TNOiK, Zielona Góra 1981,
  • Świadczenie w razie wypadku przy pracy i chorób zawodowych, TNOiK, Zielona Góra 1976,
  • Zawał serca jako wypadek przy pracy, TNOiK, Zielona Góra 1985,
  • Glosa do Wyroku SN Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 8 XI 1978r, III PR 103/78, Orzecznictwo Sadów Polskich i Komisji Arbitrażowych 1/1980,
  • Ustalanie Zadośćuczynienia w Praktyce PZU, w Doktrynie oraz w Orzecznictwie SN, Nowe Prawo nr 7-8 1979,
  • Wypadkowość dzieci i młodzieży szkolnej, aspekt cywilno-prawny i ubezpieczeniowy, Wydawnictwo Związków Zawodowych Warszawa 1984,
  • Człowiek roku ubezpieczeń, 2013.

Autor: dr Józef Zych, specjalista w dziedzinie odszkodowań komunikacyjnych